Światową potęga w elektronice są dzisiaj przede wszystkim kraje azjatyckie, takie jak Japonia, Korea Płd., Chiny. Znaczącą rolę odgrywają także, jak zresztą w większości dziedzin gospodarki, Stany Zjednoczone i kraje Europy Zachodniej. Natomiast Polska, jak i inne kraje dawnego bloku wschodniego, praktycznie nie produkują dziś żadnych urządzeń stricte elektronicznych, gdyż sam koszt wdrażania technologii byłby znacznie większy, niż wartość importu potrzebnych urządzeń. Czy zawsze tak było? Trzeba tu pamiętać, że nie zawsze przewaga technologiczna i konkurencyjna, jaką osiągnęli najwięksi producenci elektroniki, była tak duża, jak dzisiaj. Dodatkowo nasz kraj, zwłaszcza w latach osiemdziesiątych XX wieku, miał bardzo ograniczone możliwości importu i wdrażania nowoczesnych technologii. Nic więc dziwnego w tym, że dążyliśmy w tamtej epoce do wytwarzania urządzeń elektronicznych we własnym zakresie. Wprawdzie nie dorównywały one jakością podobnym urządzeniom zachodnim, jednak i tak cieszyły się dużą popularnością na polskim rynku. Tak więc istniały polskie telewizory, magnetofony, kalkulatory, a nawet superkomputer (oczywiście jak na tamte czasy), wykorzystywany w badaniach naukowych. Wielu ludzi, dziś po trzydziestce, pamięta właśnie takie pierwsze w swym życiu wyroby elektroniczne.