Po raz pierwszy rozmowa telefoniczna między dwiema osobami została przeprowadzona jeszcze w XIX wieku, więc historia rozmów na odległość obejmuje okres ponad 100 lat. Jednak przez długi czas telefon można było uważać za dobro luksusowe. Przy tym oczywiście, jak większość dóbr luksusowych, był on trudno dostępny, co wynikało nie tylko z dość wysokiej ceny aparatu, ale także z braku samych łączy telefonicznych. Telefonizacja Polski trwała dłużej niż jej elektryfikacja, gdyż jeszcze w latach osiemdziesiątych XX wieku niewielu ludzi mogło się pochwalić telefonem we własnym domu. Sytuacja poprawiła się w następnej dekadzie, ale mimo większej dostępności samej sieci, barierą były koszty przyłączenia telefonu stacjonarnego – jeszcze pod koniec XX wieku wynosiły one kilkaset złotych. Przełom przyniosło dopiero rozpowszechnienie się telefonów komórkowych. Wprawdzie pierwszą sieć komórkową w Polsce uruchomiono już w 1992 r., ale przez pierwsze kilka lat funkcjonowała ona jako sieć analogowa. Jednak już w 1997 r. funkcjonowało trzech operatorów komórkowych, działających w technologii cyfrowej. Podzielili oni rynek prawie równo między siebie, co skutkowało dość wysokimi cenami połączeń. Dopiero pojawienie się czwartego operatora wzmogło walkę konkurencyjną, a zjawisko promocji, zwłaszcza w zakresie samych aparatów, stało się częste.